18 sierpnia 2024
17:00
Plac Wolności

Koncertarchiwalne
LIMBOSKI o sobie: karmiłem się mlekiem bluesa, gospel, amerykańskiego południa, słuchałem i grałem wiele gatunków muzyki – ostatecznie najlepszy jest rock i roll. Muzyka jest jak wyrozumiała matka, która w chwilach braku inspiracji przygarnia mnie niczym wychudzone kocię. Wszystko się zmienia – nie mamy nad tym kontroli.
LIMBOSKI przyzwyczaił wszystkich, że co roku zaskakuje świeżymi pomysłami. W krótkim przeglądzie twórczości trudno nie wspomnieć o całej masie sukcesów. Wędrując do samych początków czyli płyty "Cafe Brumba" z knajpowymi balladami, odkrywamy niezapomniany przez wielu utwór "Piosenka dla mężatki". Nagły zwrot w stronę estetyki lo-fi i bluesowa w "Tribute to Georgie Buck", (swoją drogą nominowany do Fryderyków 2012) to kolejne interesujące zagranie LIMBOSKIEGO. W międzyczasie olśniewający występ w znanym programie telewizyjnym z nie do końca "telewizyjną piosenką" - "Czarny Otello" - i kolejny, piękny sukces.
LIMBOSKI przyzwyczaił wszystkich, że co roku zaskakuje świeżymi pomysłami. W krótkim przeglądzie twórczości trudno nie wspomnieć o całej masie sukcesów. Wędrując do samych początków czyli płyty "Cafe Brumba" z knajpowymi balladami, odkrywamy niezapomniany przez wielu utwór "Piosenka dla mężatki". Nagły zwrot w stronę estetyki lo-fi i bluesowa w "Tribute to Georgie Buck", (swoją drogą nominowany do Fryderyków 2012) to kolejne interesujące zagranie LIMBOSKIEGO. W międzyczasie olśniewający występ w znanym programie telewizyjnym z nie do końca "telewizyjną piosenką" - "Czarny Otello" - i kolejny, piękny sukces.
powrót